XVIII
Byłam roztrzęsiona. Nie wiedziałam co powiedzieć, jak się zachować. Miałam mieszane uczucia..
Zauważył moją niepewność i dodał po chwili:
- Nie musisz odpowiedzieć od razu, jeżeli nie jesteś pewna swoich uczuć.
Uśmiechnęłam się tylko i usiadłam przy stole. Dawid wziął do ręki wino i zaczął nalewać do kieliszków.
Zaczęliśmy jeść. Co jakiś czas wznosiliśmy toast.
Około 23:00 pożegnałam się z Dawidem. Pocałował mnie w usta i obiecał śnić o mnie.
Pół nocy spędziłam rozmyślając nad jego słowami. Wiedziałam i czułam, że darzę Dawida pięknym uczuciem..
Następny dzień:
Wstałam ubrałam się w takie zwyczajne ciuszki, zjadłam śniadanko i włączyłam Tv.
Napisałam do Dawida coś w stylu: ' Hej. Wyjdziemy gdzieś razem? ;) '. Po 5 minutach dostałam odpowiedź, której się nie spodziewałam..:
'Nie mam czasu.. Muszę coś załatwić. Może kino o 20?'.. 'Okej.'- Odpisałam pośpiesznie.
Strasznie mi się nudziło.. Rodzice wracają za 2 dni. Urodziny coraz bliżej...
Po 3 godzinach rozmyślań i gapienia się w telewizor postanowiłam pójść na basen.
Kiedy byłam na miejscu przebrałam się i szybko weszłam do wody.. Czułam się wspaniale.. Tak dawno nie pływałam.. Zatęskniłam za tym..
Uwielbiałam to cudowne miejsce..
Po godzinie 16 opuściłam basen i wybrałam się na zakupy..
Do domu wróciłam z 6 torbami. Zaszalałam.. Poczułam głód więc zrobiłam sobie frytki. Dochodziła 19:00. Ubrałam nowo zakupiony T-shirt..
Z szafy wygrzebałam stare, modne, niezawodne rurki.. Wyglądało to tak. Ogarnęłam w szafie i zaczęłam cudować nad fryzurą.
Podkręciłam włosy lokówką, zrobiłam lekki Make-up i byłam gotowa. Zostało mi czekanie na Dawida. Po 10 minutach zadzwonił dzwonek.
Otworzyłam drzwi i ujrzałam tego cudnego, zielonookiego ratownika..
- Wejdziesz? - zapytałam bez wahania
- Niee... Chodźmy już bo spóźnimy się na film.
- Dobrze.
Przez całą drogę milczeliśmy.. Dawid zachowywał się dziwnie. Cały czas chodził z głową w chmurach..
Doszliśmy do znanego wszystkim nastolatkom miejsca, zwanego Kinem..
- Kup coś do jedzenia, a ja wybiorę film.- powiedział Dawid.
Bez słowa ruszyłam w wskazaną przez niego stronę. Kupiłam 2 duże Cole i wielki Popcorn. W połowie drogi do sali kinowej dołączył do mnie Dawid.
Zabrał ode mnie zakupione rzeczy i uśmiechnął się łobuzersko. Kochałam ten uśmiech..
- Jaki film wybrałeś? - zapytałam.
- Zobaczysz.. - od powiedział tak,jak by to było wielką tajemnicą.
Weszliśmy do środka. Po 10 minutach zaczął się film który okazał się być horrorem.. Nie mam pojęcia co ludzie widzą w takich filmach..
Kiedy nadchodził straszny moment zamykałam oczy i przytulałam się do ramienia Dawida.
Wyszliśmy na zewnątrz. Dawid ledwo po wstrzymywał się od śmiechu..
- Przestań! To nie jest śmieszne!
- A nie, bo jest.
- Wcale, że nie.. Przez Ciebie nie będę spała pół nocy!
- W każdej chwili mogę Cię obronić..
- Dlaczego wybrałeś akurat horror?
- Bo wiedziałem, że będziesz się bała i do mnie przytulała.. - powiedział puszczając do mnie oko.
- Równie dobrze byłoby, gdybym przytuliła się do faceta siedzącego obok.. - zaśmiałam się wspominając 50- letniego mężczyznę, zakrywającego oczy rękoma.
- Więc czemu tego nie zrobiłaś?
- Bo Cię kocham pacanie! - Krzyknęłam tak głośno, że spojrzenia przechodniów skierowały się w moją stronę.
Dawid złapał mnie w pasie, przysunął do siebie i pocałował pierw w czoła, następnie w usta.
Długo spacerowaliśmy po parku, trzymając się za ręce i wpatrując się w gwiazdy. Było już ciemno.
Zasnęłam w swoim pokoju wtulona w Dawida...
Świetny blog.
OdpowiedzUsuń